Szczęście
Złoty piasek.
Im mocniej zaciskasz dłoń,
By go utrzymać,
Tym prędzej przesypuje się
Między palcami.
Myślisz,
Że zatrzymałeś jego resztki.
Cieszysz się.
Aż dotrze do ciebie,
Że pozostały nie powróci.
Zginie na pustyni.
Ostatnie ziarenka,
Które ostały się w twojej garści,
Wysypują się
Nie wiadomo kiedy.
Kocham ten wiersz, a to porównanie szczęścia do ulotnego piasku... Co tu więcej mówić? Po prostu genialne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńJuż prawie pierwsza w nocy, a ja czytam wiersze. Ciekawą trasę mój umysł obrał.
OdpowiedzUsuńWiersz interesujący, definitywnie przypadł mi do gustu. (:
Miło mi, że cenny czas snu poświęcasz na czytanie moich wierszy :)
Usuńpiękne słowa
OdpowiedzUsuń