Ile razy nad czymś myślałeś, ile razy coś cię gnębiło, tyle razy chciałeś rozmawiać, tyle razy ci to nie wyszło... Chciałeś się zwierzyć, ale nie wiedziałeś jak. Chciałeś pomocy, ale nie wiedziałeś jakiej. Wiedziałeś jedno: gdzie byś nie poszedł, usłyszysz to samo, lecz nie to samo, co chciałeś usłyszeć. Wydaje ci się, że rozmawiałeś z każdym, z kim rozmawiać możesz. Wydaje ci się, że mimo szczerych chęci nikt ci nie pomoże. Aż spotykasz kogoś, komu nie ufałeś... Nie na tyle, by powierzyć to, nad czym tak myślałeś. Mimo to, zrezygnowany, zbierasz się na szczerość. Mówisz wszystko, od początku, przerywając nie raz. Raz, by zastanowić się, czy dobrze robisz. Raz, by wziąć głęboki oddech i się uspokoić. Nawet nie wiesz, kiedy głos zaczął ci drżeć. Choć to nic takiego, ty tak boisz się. Może tego, że za dużo powiesz? Może tego, że i on ci nie pomoże? A może zwykłego niezrozumienia, braku akceptacji, nawet odrzucenia? Z otchłani obaw wyci...
Tematyka śmierci, widzę. Pierwsze, o czym pomyślałam, to zagłada Ziemi ze strony asteroidy. Nie wiń mnie za moje pierwsze myśli. W końcu to, co pierwsze przychodzi nam do głowy, związane jest z naszymi zainteresowaniami.
OdpowiedzUsuńDrugie, o czym pomyślałam, to to, że bohaterka wiersza jest więziona i że zabójca zamierza zadać ostatni cios. Nie pasuje jednak końcówka. Bohaterka nie myślałaby w takim momencie o zapaleniu świecy. Chyba że jest na coś chora i sądzi, że nie przetrwa do rana. To niekoniecznie musiałoby być prawdą, ale to, co myślimy, często nią nie jest. Nasze umysły nie są w stanie przewidzieć przyszłości nie posiadając danych, a nawet z danymi nie da się tego wykonać idealnie.
Intrygujący wiersz.
Cieszę się, że zagłębiłaś się w ten wiersz, starasz się zrozumieć, o czym on właściwie jest. Właśnie to kocham w poezji: każdy może interpretować ją na swój sposób, zwrócić szczególną uwagę na inny fragment. Nie chodzi o to, by próbować zozumieć, "co autor miał na myśli", tylko zastanowić się, co to znaczy dla nas, jak możemy odnieść utwór do naszego życia.
UsuńDla mnie staranie się zrozumieć, co autor miał na myśli, oraz to, co wiersz może znaczyć dla nas samych, jest tak samo ważne. Spojrzenie na świat oczami drugiego człowieka jest ważnym doświadczeniem. Pomaga nam poszerzać horyzonty.
UsuńTeż nie wiem co autor tutaj miał na myśli. Może ktoś mi to wytłumaczyć.,
OdpowiedzUsuńWedług mnie nasz autor pisząc, że nie ma czasu, aby zapalić świecę, miał na myśli to, że jest za późno, aby nadać życiu nowy sens. Wydaje mii się, że wschód słońca symbolizuje w tym wierszu nadzieję, która już wygasła i nic nie jest w stanie jej przywrócić.
UsuńOsobiście nie uważam, by każdy wiersz miał tylko jedną słuszną interpretację. Poezję kocham właśnie za te niedopowiedzenia, które sprawiają, że mogę rozumieć wiersz na swój własny sposób, odnieść jakoś do swojego życia. Czyni to utwór uniwersalnym. Jedynie mogę powiedzieć, że pisząc ten wiersz, chciałam opisać stan permanentnego braku nadziei, sytuację bez wyjścia. Dobrze ujęła to melancholia.
UsuńIle ludzi tyle interpretacji wiersza, dla mnie jest on ewidentnie o śmierci, może nawet o śmierci kogoś, na co wskazuje tekst "A jest już za późno by zapalić świece"
Usuń